POST Z KATEGORII:

Czy dawać dzieciom w prezencie pieniądze?

Czy dawać dzieciom w prezencie pieniądze?

Temat „co kupić dziecku w prezencie” jest tak często poruszany na różnego rodzaju portalach, blogach czy forach, że praktycznie każdy z nas może w ciągu kilku sekund mieć gotową listę prezentów dla dzieci w każdym wieku. Zwłaszcza w okresie przedświątecznym czy przed sezonem Komunii świętej. Wtedy nie ma dnia, żeby na mojej tablicy nie pojawił się wątek prezentów. Mimo takiej dostępności wiedzy, produktów i pomysłów, nadal wielu ma dylemat. Ja też często go miewam. Szczególnie gdy muszę obdarować dziecko, które mało znam, nie wiem co już ma, co lubi albo co może je zainteresować. Nawet w bliskiej rodzinie czasami mam kłopot z doborem odpowiedniego upominku. Baaaa, często nie bardzo wiem co podpowiedzieć gdy chodzi o moje osobiste dzieci. Ale jedno wiem na pewno- zawsze odradzam dawanie pieniędzy.

CZY DAWAĆ DZIECIOM W PREZENCIE PIENIĄDZE?

Moim zdaniem nie. A dlaczego? Już wam śpieszę wyjaśniać.
Po pierwsze dla dziecka to żaden prezent. I tutaj warto rozdzielić dzieci młodsze od tych starszych, bo nieco inaczej wygląda sytuacja maluchów i starszaków.
Dziecko młodsze, takie całkiem małe i takie przedszkolne, niewiele rozumie w kwestii pieniędzy. Nie potrafi  sobie przeliczyć na konkretne zakupy. Nie wie więc czy zawartość koperty to fajny prezent czy nie. Zawsze mnie drażniło jak moi dziadkowie dawali Chłopakom pieniądze. Tłumaczyłam, że dla nich to jakby wcale nie dostali prezentu. Taki kilkulatek nie wiedział czy ma wziąć kredki i zacząć malować po tym kawałku papieru jak po kolorowance czy po prostu podrzeć na kawałki. Teraz oczywiście już wiedzą, że mogą sobie coś za to kupić albo uzbierać na coś większego. Ale nadal dla nich to żaden prezent. Dziecko chce konkretów- autko, kolorowankę, lalkę. Coś co może dotknąć natychmiast, otworzyć, pobawić się. Dlatego jeśli ktoś chce koniecznie wręczyć nam pieniądze, bo nie wie co kupić, to ja proponuję, że kupię za niego i dam, żeby wręczył.

JAKIE MAM WĄTPLIWOŚCI DAJĄC DZIECKU PIENIĄDZE W PREZENCIE?

Większe dziecko już potrafi sobie przeliczyć otrzymane pieniądze i zaplanować na co je wyda. Więc tutaj możecie rozważyć swoją decyzję. Jednak moje wątpliwości są takie czy dziecko na pewno przeznaczy otrzymane pieniądze na to co powinno. W świecie dopalaczy i innych zagrożeń, zawsze mam wątpliwości czy faktycznie prezent w postaci pieniędzy jest właściwy. Inna sprawa,  że w wielu rodzinach finalnie te pieniądze wcale nie trafiają do dzieci. Dlatego też ja zawsze celuje w konkrety. Na chrzciny można kupić fotelik, leżaczek, biżuterię, jakąś zabawkę. Coś co posłuży dziecku. Nie chcę mieć wątpliwości czy pieniądze, które komuś sprezentowałam, będą wydane na dziecko, a może na ratę za telewizor. Nie wiem jak wy ale ja nie wręczam prezentu/pieniędzy po to, żeby ktoś sobie za to opłacał rachunki albo kupił nowy telefon. Dlatego jeśli nie mam pewności na co i na kogo te pieniądze zostaną przeznaczone, to ich nie daję. Nie jest dla mnie ważne czy to Komunia czy urodziny. Zamiast dawać pieniądze na rower czy trampolinę można to po prostu kupić. Albo zrzucić się z kimś z rodziny i kupić wspólnie, jeśli prezent jest droższy.

KIEDY DAWANIE PIENIĘDZY MOŻE BYĆ OKEJ?

W przypadku młodzieży odpuszczam. Mimo tego, że jestem przeciwnikiem dawania pieniędzy, młodzież ją ode mnie dostaje. Jednak zawsze się interesuję jakie są życzenia prezentowe. Pytam czy mogę coś kupić konkretnego. Jeśli sam zainteresowany przekona mnie, że wołałby jednak pieniądze, bo chce sobie kupić nowe buty, telefon czy cokolwiek innego, to ulegam. Nie ma co ukrywać, że dla nastolatka pieniądze to wartościowy prezent. Ufam rodzicom tego dziecka, że kontrolują później na co obdarowany wyda swoją kasę i że nie będzie to nic nielegalnego ani niebezpiecznego. Zawsze też staram się dowiedzieć czy nieletni faktycznie coś sobie kupił czy musiał pieniądze oddać rodzicom. Jeśli tak jest to oczywistym jest, że więcej ode mnie kasy nie dostanie. Zdecydowanie wolę sama kupić jemu/ jej wymarzone buty niż ryzykować, że dziecko zostanie bez prezentu, bo rodzice przeznaczą te pieniądze na coś innego. I nie mówcie mi, że rodzice mają takie prawo i że to jest okej, bo nie jest.

W każdym razie, jeśli pytacie mnie czy dawać dzieciom pieniądze w ramach prezentu, to ja odpowiadam, żeby nie dawać. Przynajmniej w większości przypadków jest to słaby pomysł. Warto indywidualnie zastanowić się nad tym pomysłem, bo wszystko zależy do dziecka, waszej relacji z nim i jego rodzicami. Ale małe dziecko ucieszy się bardziej z samochodzika za 5 zł niż koperty ze stówą w środku. Średniak chętniej przyjmie nową grę na xboxa niż stówę, bo stówa generuje kłopot- trzeba przekonać rodziców, żeby wydali ją właśnie na tę grę a nie na przykład na książkę. Młodzież na bank będzie wolała ową stówę ale sprawdźcie na co jej potrzebuje, czy aby na pewno na jakiś fajny prezent a nie na paczkę fajek i kilka piw.

To jest oczywiście moje zdanie.  A jakie jest wasze?

Spodobał ci się ten tekst? Zajrzyj również na nasz InstagramMożesz też polubić mnie na FB.

2 komentarze
  1. Aira

    Ja uwazam ze dla nastolatków kasa to optymalne rozwiązanie. Od kupowania butów i ciuchów sa rodzice, to ich psi obowiazek, ze tak brzydko sie wyrażę. Nastolatek sam moze zdecydowac na co przeznaczy pieniądze, czy bedzie zbierac na grubszy zakup, czy przepuści na imprezy. Tez kiedyś bylismy młodzi i wykażmy sie zrozumieniem dając mlodym troche luzu. Ja ostatnio zostalam bez slowa jak szwagierka mi zasugerowala ze zamiast pieniedzy wolałaby (ona-choć obdarowane „dziecko” ma juz 16 lat) aby w prezencie dac bon do jakiejs sieci odziezowej. Na pewno mlody marzy o takim prezencie, skoro ciuchy mama i tak mu kupi a on wolałaby sam sobie kupic co chce.

    Odpowiedz
  2. taka sobie

    Moja córka ma 3 latka i ma swoją skarbonkę, w której zbiera pieniądze. Kiedyś lubiła drobniaki/monety, bo mogła je wrzucać do automatów i pojeździć na autku, Teraz już rozumie, że papierki więcej znaczą.
    Córka ma też portfelik i zabiera go zawsze ze sobą na zakupy. Ma prawo wybrać sobie w sklepie spożywczym co chce, czy soczek, czy serek, czy czekoladę. Jej pieniądze ona płaci, ona wybiera. JA tylko mówię, że dzisiaj bierzemy 2, albo 3 rzeczy
    Uwielbia chodzić na zakupy i wkładać do koszyka swoje zakupy. Uwielbia dawać pieniądze kasjerce. Jest z siebie taka dumna i taka zadowolona, że jest samodzielna i może sobie decydować. Często chętnie dzieli się na zakupach swoimi pieniędzmi z nami, albo mówi, że dzisiaj ona nam coś kupi
    JAk córka dostaje pieniądze w prezencie to ja jej je pokazuje i pytam jakie ma marzenie. Jak wymyśli jakąś zabawkę to zabieramy pieniądze ze sobą i ona sobie może kupić tę wymarzona zabawkę i wielką frajdę sprawiają jej takie zakupy.
    Ja wolę jak dziecko dostaje pieniądze, bo rzadko się zdarza , że prezenty są trafione. Mało kto pyta mnie o czym dziecko marzy, a jak już zapyta to i tak kupuje co innego, albo nie ten model itp. Ewentualnie w bliskiej rodzinie my przed urodzinami/świętami dostajemy pieniądze dla dziecka kupujemy adekwatny prezent i dajemy „sponsorowi”, aby wręczył dziecku.

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *