Piszę ten wpis akurat przed wyborami prezydenckimi. Ale nie chciałabym się skupiać na tych konkretnych i jedynych wyborach. Nie będę wam mówić na kogo macie głosować, nie chcę wnikać w wasze przekonania polityczne. Chciałabym natomiast powiedzieć wam jak ważne jest uczenie postaw obywatelskich i jaką rolę w tym procesie odgrywają rodzice.
Patriotyzm, wiedza o Polsce, symbolach narodowych, sąsiadach Polski, nauka hymnu- to tematy, które dość mocno są obecnie realizowane w przedszkolach i szkołach. Od kilku lat w podstawie programowej jest jeszcze większy nacisk, by te treści się pojawiały i by były dostępne już dla najmłodszych obywateli. W dalszych latach ta wiedza się pogłębia i poszerza. To jedna z niewielu zmian w edukacji, która mi się podoba i którą w pełni popieram.
Patrząc na pokolenia Polaków, którym brakuje elementarnej wiedzy o strukturze państwa, naczelnych organach sprawujących władzę, instytucjach pilnujących praworządności, ich przywilejach lub ograniczeniach- można sądzić, że Rząd, Prezydent, Sądy, Trybunał Konstytucyjny i inne podobne jednostki są bo są i nie ma powodu, by się tym interesować. Patrząc na obojętność tak wielu ludzi na sytuacje polityczną w kraju, brak wiedzy na tak istotne tematy jak program partii rządzących, programy wyborcze kandydatów na prezydenta, ogólny brak wiedzy o sytuacji politycznej w kraju i na świecie- można uznać, że ta polityka tak naprawdę nikogo z nas nie dotyczy i jest, bo komuś się chce w nią bawić.
Niestety to bardzo błędne myślenie. Podstawową wiedzę o ustroju politycznym, w którym żyjemy, o organach sprawujących władzę w państwie, o prawach i obowiązkach jakie mają zagwarantowane w Konstytucji obywatele, powinniśmy mieć. I powinniśmy (oczywiście dostosowanym językiem) uczyć tego swoje dzieci.
Okazji ku temu jest wiele. Jedną z nich są wybory. To czas, w którym o polityce mówi się i myśli jeszcze więcej niż zwykle. To czas, gdy drzwiami i oknami wchodzą nam do umysłu różni kandydaci. To też czas, gdy powinniśmy ze skupieniem zastanowić się nad własnymi poglądami politycznymi i oczekiwaniami wobec osób, które mają nami rządzić.
Nie wiem jak wasze dzieci, ale moje się od jakiegoś czasu interesują polityką. A im więcej ja o tym rozmawiam, tym więcej oni pytają. Nie jestem dumna ze wszystkich zdań, które czasami po mnie powtarzają (ups…), ale staram się wyjaśniać im dlaczego nie popieram tego, a popieram innego kandydata. Dobrze jest porozmawiać o tym jaką funkcję w kraju pełni Prezydent, kim jest Premier, na czym polega demokracja.
Moim zdaniem, póki co, nie jest im potrzebna wiedza odnośnie konkretnych polityków, partii politycznych i ich programów. Najważniejsze co staram się przekazać moim dzieciom to to, że chodzenie na wybory jest przywilejem i obowiązkiem. Że jest to ważne, bo daje nam, obywatelom, możliwość dokonywania zmian, wyrażania swojego zaufania i poparcia dla kogoś. Że demokratyczny kraj to kraj, w którym ludzie chodzą na wybory. A jak najlepiej nauczyć czegokolwiek dziecka? Przykładem własnym. Dlatego Drogi Rodzicu- zrób dobry uczynek dla swojego dziecka i pokaż mu w jakim kraju żyje i na czym polega demokracja.
Idź na wybory.
Pokaż swojemu dziecku prawidłową postawę społeczną.
0 komentarzy