POST Z KATEGORII:

Zaklęcia ochronne

Zaklęcia ochronne

Temat dobrej energii, magii i rytuałów oczyszczania interesuje mnie od dawna. Głęboko wierzę w moc dobrych myśli. Niestety wiem też, że negatywne myślenie i rzucanie w kogoś złą energią również działa. Czasami nawet nieświadomie możemy na kogoś rzucić takie złe moce. Albo sami możemy otrzymać taki „prezent”. Ludzie z zazdrości, braku sympatii albo zwykłej niechęci do nas, potrafią swoimi myślami mocno skomplikować nam życie. Czujecie się czasami bez powodu wyczerpani? A może nagle wszystko wam się wali, rzeczy psują się bez powodu? Być może to tylko przypadek, a może właśnie efekt „prezentu” w postaci złych myśli od innych ludzi.

Okej, to tyle dygresji ode mnie. Teraz czas napisać coś na temat książki Arin Murphy- Hiscock „Zaklęcia ochronne„. To już kolejna książka autorki, nowość na polskim rynku. Po tym jak bardzo zauroczyła mnie jej „Księga urody czarownicy”, nie miałam wątpliwości, że chcę kolejne książki! I słusznie, bo o rozczarowaniu nie ma mowy.

Na początek autorka wyjaśnia nam w ogóle czym są czary. Oczywiście to nie chodzi o takie czary, jakie oglądaliśmy w starych bajkach. Nie będziemy się zamieniać w okrutne czarownice i szykować wywaru w wielkim kotle. Czary to nic innego jak oddziaływanie na energię.

Dotychczas mocno interesowałam się czarami, które miały na celu ochronić mnie i moich bliskich przed złą energią, którą wysyłają do mnie inni. Po latach praktyk, wsłuchiwania się w siebie, obserwowania reakcji mojego ciała na niektóre osoby- dokładnie wiem kto daje mi dobrą energię, a kto złą. Co jakiś czas korzystam więc z oczyszczania białą szałwią albo zapalania świec w różnych intencjach.
Dzięki lekturze „Zaklęcia ochronne” będę mogła poszerzyć trochę swoje czary. I zdecydowanie poszerzyłam swoją wiedzę na ten temat! Były odczucia, których nie rozumiałam albo nie wiedziałam, że są one wynikiem podwyższonej wrażliwości na energię. Książka rozjaśniła mi trochę w głowie. A przy okazji dała wiele cennych wskazówek jak jeszcze mogę wykorzystać swoją wiedzę. I w jaki sposób mogę zwiększyć działanie w celu ochrony siebie i moich bliskich przed ludźmi, którzy czerpią radość z złorzeczenia innym.

Książka składa się z trzech części. Pierwsza to wprowadzenie do czarownictwa. Tu właśnie poznacie podstawy, dowiecie się co to są czary, jak działają, jak to robić etycznie, czym jest krąg ochronny, czy potrzeba tworzyć ołtarzyki oraz z jakich rekwizytów warto korzystać.

Część druga jest praktyczna. Tutaj znajdziemy konkretne ćwiczenia i wskazówki oraz zaklęcia dotyczące różnych sfer naszego życia (ciała, ducha, domu, rodziny, przyjaciół, bezpieczeństwa poza domem). Wszystkim tym informacjom przyświeca jednak dodatkowa myśl- czarowanie wymaga naszej pracy, etyki, samokontroli i dyscypliny. Nie warto wykorzystywać magii do złych celów, bo ta zła energia zawsze do nas wraca. Bardzo często to my sami siebie atakujemy tą negatywną energią. Dlatego warto zastanowić się co tak naprawdę nas wyczerpuje energetycznie i poznać metody na ochronienie się przed tym.

Część trzecia to opowieść o rytuałach magicznych i symbolicznych przedmiotach. Gdy potrzebujemy czegoś więcej niż krótkiego zaklęcia, warto zwrócić się ku rytuałom. Te praktyki magiczne są nieco bardziej skomplikowane ale też dzięki temu przynoszą lepsze efekty.

Jednym słowem- jeśli wierzysz w dobre i złe moce, jeśli chcesz poszerzyć swoją wiedzę na ten temat i spróbować samodzielnie oczyścić swoją aurę oraz odgonić od siebie negatywną energię- to bardzo polecam tą lekturę. Daje mnóstwo gotowych podpowiedzi.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *