POST Z KATEGORII:

Czuła Przewodniczka

Czuła Przewodniczka

Czytałam mnóstwo książek psychologicznych i motywacyjnych. W ostatnim roku było ich chyba najwięcej w moim życiu. Każda w jakimś stopniu coś do mojego życia wniosła. Niektóre sobie zapamiętuję bardziej, niektóre mniej. Ale z każdej coś dla siebie wyniosłam.

Jednak ta książka, o której opowiem wam dzisiaj, jest INNA! Wiem, że pewnie już wszędzie czytaliście, że musicie to przeczytać. Ale naprawdę tę książkę powinna przeczytać KAŻDA kobieta. To chyba pierwsza i jedyna książka, która tak dosadnie i dobitnie ujęła wszystko to, co siedzi w głowach miliona kobiet.

Czuła Przewodniczka„, autorstwa Natalii De Barbaro, opisuje trzy wewnętrzne postacie, które mieszkają w nas, sterują naszym zachowaniem i decyzjami. Trzy postacie, które są bardzo różne, ale które przeplatają się i uzupełniają- robiąc z nas istoty pełne poczucia winy, niepewne siebie, krytyczne wobec siebie oraz umęczone. Potulna, Królowa Śniegu i Męczennica- oto wasze ukryte „koleżanki”. Zawsze czujne, zawsze gotowe podsunąć jakąś myśl. Dzięki nim wydaje nam się, że trzeba być posłusznym, bo „pokorne ciele dwie matki ssie”, dzięki nim chcemy być najlepsze z najlepszych, dzięki nim ciągniemy nosem po ziemi ale jeszcze pójdziemy włączyć tą pralkę, bo kto jak nie my…

Były momenty podczas czytania „Czułej Przewodniczki”, że nie nadążałam podkreślać. Zaznaczałam sobie kolorowymi znacznikami ważne strony, a dodatkowo podkreślałam ołówkiem to, co było dla mnie w jakiś sposób ważne, odkrywcze, konieczne do zapamiętania. Zdecydowanie było tego dużo!

Jest nad czym myśleć po przeczytaniu tej książki. Jest co analizować i o co pytać samą siebie. A trzeba przede wszystkim zapytać siebie „po co?”, „co mi to daje?”, „czy ja naprawdę chcę taka być?” Czy zamiast słuchać Potulnej, Królowej Śniegu i Męczennicy nie lepiej by było znaleźć w sobie Czułą Przewodniczkę, która nas nie pogania, nie mówi co powinniśmy, nie narzuca wygórowanych oczekiwań. Oczywiście nie jest to łatwe. Pozbycie się z głowy czegoś, co wbijano nam do niej przez lata, to cholernie trudna sprawa. Ale autorka przekonuje, że można się tego nauczyć. Słuchać siebie, podchodzić do samej siebie z dobrocią i czułością.

To jest idealny poradnik dla osób, które coś w życiu uwiera ale nie za bardzo wiedzą co. Dla kobiet, które czują, że często działają wbrew sobie „bo tak trzeba”. Dla osób, które chcą zajrzeć w głąb siebie. W zasadzie to książka dla każdej kobiety, bo jest napisana w taki sposób, że trafi do każdego. Jedyne czego wymaga od czytelnika to uważności, chęci skupienia się na temacie i gotowości do autorefleksji. A to ostatnie przyda się naprawdę każdej z nas po to, by powrócić do samej siebie, tej prawdziwej, tylko mojej. By porzucić skorupy, powalić mury, odgonić strachy, przekonania, narzucone normy i sztuczne „musisz”. By być sobą.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *