POST Z KATEGORII:

Kryzys 30-latki

Kryzys 30-latki

headache-565102_640

Nigdy specjalnie się nie przejmowałam swoim wyglądem. Owszem, chciałam wyglądać jakoś atrakcyjnie ale wydawało mi się, że tak po prostu jest i szczególnie wiele robić w tym kierunku nie trzeba. Mężu mnie akceptuje, jemu się podobam, sobie się podobam- jest ok.
Zresztą jakbym wam pokazała swoje zdjęcia sprzed kilku lat…. boszzzzz kto mnie w takim stanie z domu wypuścił i po co?! Gdzie ja miałam lustro i dlaczego takie niewyraźne?!
Serio, serio! D R A M A T.  Mimo, że na brak adoratorów nigdy narzekać nie mogłam :)

TUTAJ wam pokazywałam jak mi się fryzury w ostatnich latach zmieniały. Ale to i tak nic z jeszcze wcześniejszymi moimi stajlami!
Mimo to się nie przejmowałam i chyba nawet wydawało mi się, że wyglądam dobrze!

Ale przyszedł taki czas 30-tką zwany…

Zmiany jakie zauważam w swoim ciele są zatrważające. Pierwsze zmarszczki, mniej elastyczna skóra, przesuszająca się, trudność w schudnięciu…

Jak do tej pory miałam jako taką pielęgnację ciała gdzieś, tak nagle regularnie używam balsamu, kremu przeciwzmarszczkowego, peelingu i kremu ujędrniającego.
A co najważniejsze zaczęłam ćwiczyć, zdarza mi się biegać, codziennie wykonuje kilkanaście serii ćwiczeń na brzuch i pośladki. No i zmieniłam dietę. Piję więcej wody, jem mniej (najczęściej wcale) słodyczy, więcej warzyw i owoców.

Strasznie mnie przycisnęło z ta 30-tką. Czuje jak moje ciało mnie oszukuje i mimo, że wyglądam lepiej niż dziesięć lat temu, to nie podoba mi się, że potrzebuję 3 miesięcy, żeby schudnąć a nie 3 tygodni jak do tej pory.
Nie zachwyca mnie fakt, że bez makijażu już wyjść nie powinnam bo wyglądam na zmęczoną i niewyspaną.
Nie lubię mojej wysuszającej się skóry. A już najbardziej nie cierpię tempa w jakim potrafię wyhodować oponkę, którą to później 3 razy dłużej zrzucam.
Kurze łapki pod oczami też są do dupy!

Jednym słowem czas piękności bez szczególnych zabiegów minął. Włókna kolagenowe są już na emeryturze więc żeby za kolejne 10 lat nie wyglądać jak własna prababcia, muszę o siebie więcej dbać.

A jeśli przy tej okazji korzysta moje zdrowie, to chyba można to nawet uznać za szczęśliwe rozwiązania!

10665963_595958070546425_8762359664844728005_n

Jednak zmieniło się również moje samopoczucie. Myślę sobie ostatnio, że za taką starą babą to już się faceci nie oglądają (dobrze, że mój się jeszcze za mną ogląda!). Że może nie wypada mi już łazić wiecznie na luzie- czas polubić się z obcasem i jakimś bardziej poważnym strojem niż leginsy i baleriny. Może w ogóle czas wydorośleć jakoś?! Tylko jak i po co? No nie wiem…

Podobno faceci mają kryzys wieku średniego i że raczej miewa się to bliżej 50-tych urodzin.
Ja ma z okazji zbliżającej się 30-tki! Załamanie nerwowe totalne. Dobrze, że do września jeszcze chwila. Może zdążę się jednak jakoś oswoić!
A jak nie to wybijcie mi te głupoty z głowy dużym młotkiem!

*grafika www.pixabay.com i zdjęcia własne

2 komentarze
  1. WspolczesnaMP

    U mnie magiczna zmiana dopiero za dwa lata. Jak fajnie :P Ja to momentami czuję się zmęczona jak stara baba… I nie ma sensu „wydorośleć”. Trzeba wyglądać tak jak się czuje :) Może nie jako 30-tka w wieku 60-lat, ale pewnie wiesz o co mi chodzi ;)

    Odpowiedz
  2. Justyna

    Nie mogę się zalogować (zapomniałam Hasła haha) Ale wybijem Ci z głowy te głupoty Anonimowo :D. 30 mi stuknie w przyszłym roku ot tak. JA? Czuje się jak ciągle jak 20-25. Nie wiem ale gdzieś w tej granicy stanęłam i ciężko mi się oswoić z faktem, że to było dawno i nieprawda hehe. Chociaż może nie tak do końca. Zawsze wyglądałam na dużo młodszą niż jestem. Więc teraz pewnie wyglądam na owe 25 . 30 lat to przecież wcale nie tak dużo. :P Nie wiem jak się czuje kobieta chcąca zrzucić parę kilo bo ja o te parę kilo walczę do przodu. Regularnie od eee jakiś 6 lat. Jak wyszło na jaw że ciąża zamiast mi dodać te kilka kg zabrała dwa razy tyle. Bez względu na to co uważają wszystkie babki walczące z kg ja wam powiem TO NIC FAJNEGO być szczupłym nadmiernie. Gadają że po 30 złapę kilka kg bo to naturalne :P Na zmarszczki i inne takie nie zwracam uwagi :D Pewnie są ale ja ich nie widzę ( albo nie chcem ich widzieć haha). Lustro lubi kłamać. :P Wyolbrzymia nasze defekty wmawiając nam jakie to są okropne ;) Także 30 to przecież tylko zmiana kodu.:P Nie ma co się łamać, cycki do góry i do przodu :D

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *