Ponieważ książeczek było kilka- nie bardzo wiedzieli za którą się najpierw brać! Oglądali każdą po kolei, wyrywali sobie, podbiegali do mnie- kazali czytać, znowu zabierali…
Najbardziej przypadły im do gustu książeczki kartonowe. Krótkie wierszyki-opowiadanka. Świetne dla najmłodszych. Dla dzieci, które już mówią- bo łatwo zapamiętują i powtarzają razem z rodzicem. Dla tych, które nie mówią- bo krótkie rytmizowane teksty dobrze stymulują rozwój mowy!
Najbardziej podobała im się jednak książeczka „Policjant” (z serii Zawody)- która zapoznaje dziecko z pracą policji.
Bajki do czytania zachwyciły mnie przede wszystkim tym, że są pięknie ilustrowane.
Pierwszy rodzaj- „Bajki na dobranoc”, typowe bajki do czytania- są ciekawe i ładne (mi się najbardziej podobała opowieść o ‚Myszy z miasta i myszy ze wsi’). Wydrukowane są na pięknym papierze, przyciągają wzrok.
Drugi rodzaj- Bajeczki z naklejkami- szczególnie spodobały się Chłopcom, ponieważ mania naklejkowa nadal u nas trwa. Zajęły ich naprawdę na dłuuugoooo!
Tak więc z radością wykleili całą książeczkę, a czytając im całą historię Matka ruszyła swoją kreatywnością i zmieniła nieco fabułę!
Kolorowanki zostawiliśmy sobie na koniec. Chłopcy uwielbiają kolorować więc im one zdecydowanie pasowały. Książka (gruba jest) zawiera zadania do wykonania- labirynty, znajdowanie różnic, łączenie punktów itp. Niestety wiek moich dzieciaków i ich umiejętności nie pozwalają na pełne wykorzystanie tej pozycji, schowałam ją więc na później. (Szkoda, żeby ją teraz tak po prostu zabazgrali)
Takie świetne książki można mieć za tak niewiele!
Polecam!!!
My jeszcze jesteśmy na etapie rymowanek na kartonowych stronicach. No i samej nie podobają mi się bajki z negatywnym bohaterem. Teraz jakoś to jest bardziej przemyślane :)