POST Z KATEGORII:

Matka musi być brzydka i zaniedbana

Matka musi być brzydka i zaniedbana

woman-586185_640
Biorąc pod uwagę ostatnie wieści ze świata, dochodzę do wniosku, że PRAWDZIWA matka powinna wyróżniać się pewnymi cechami:

– ma być gruba a przynajmniej posiadać „tu i ówdzie”;
– musi mieć podkrążone oczy;
– koniecznie powinna być przygarbiona;
– najlepiej jakby nosem ciągnęła po ziemi;
– obowiązkowym strojem jest dres i adidasy, względnie trampki;
– cera winna być blada;
– włosy rozczochrane…

No wiecie- taka matka polka idealna! Na pierwszy rzut oka widać, że rodziła naturalnie przynajmniej z 15 godzin, oczywiście bez żadnego znieczulenia! Że dziecko ma kolki ale ona sobie genialnie z tym radzi. Nie śpi prawie w ogóle bo matka spać nie powinna. Nie ma czasu się podrapać po dupie a tym bardziej uczesać włosy.

Tymczasem pojawia się niejaka Kate. Nie dość, że księżna, to jeszcze urodziła dwoje ślicznych dzieci i wygląda świeżo, mimo że kilka godzin wcześniej leżała na sali porodowej!
Jak ona śmiała wyglądać lepiej od przeciętnej kobiety z porodówki? Pewnie ktoś urodził za nią. Na pewno ktoś urodził za nią! Przecież nikt nie ma prawa mieć ułożonej fryzury, zrobionego makijażu, ładnej sukienki i uśmiechu na ustach, gdy dopiero co wydał na świat dziecko.

Być może większość kobiet nie miewa takich „rarytasów” ale czy naprawdę sądzicie, że ona nie wolałaby tak jak 99% matek, przeleżeć tego pierwszego dnia we własnych sokach i zwyczajnie odpocząć, zamiast się pindrować?! Jednak to nie jest zwyczajna babka, to jest księżna. Ona po prostu musi! Owszem, wyglądała pięknie. Bo musiała.
Zapewne też jej drugi poród nie był zbyt wyczerpujący. Jak sięgnąć pamięcią- po porodzie pierwszego RoyalBaby wyszła dużo później i wtedy mimo makijażu było widać zmęczenie na jej twarzy!

Teraz wyglądała olśniewająco. Grzech! Świat zgłupiał. Zamiast się cieszyć i gratulować formy oraz wdzięku- wyśmiewa się i wymyśla.

Ale nie trzeba daleko sięgać.
Nieraz zdarzyło mi się usłyszeć zdziwione uwagi, gdy na spacerze wyglądałam nieco lepiej od ufoludka.
„A co ty się tak wystroiłaś”- reakcja na coś lepszego niż dres.
„Po co ci makijaż jak idziesz tylko na spacer”- jakbym szła do buszu to może by faktycznie nie był potrzebny.
„Taka chuda, po bliźniakach?”.

Jestem taka nieidealna. Taka mało matko-polkowa. Chodzę co jakiś czas do fryzjera, czeszę włosy przed wyjściem, robię makijaż, dbam o to w co się ubieram. Robię tak od pierwszego dnia po wyjściu ze szpitala po porodzie! Pewnie za mnie też ktoś urodził.

12 komentarzy
  1. Joanna

    Hmm to dziwne bo Ja mysle ze teraz wszystkie matki powinny wygladac przynajmniej jak Lewandowska.masz byc chuda usmiechnieta I chodzic w leggings typu aerobik…nie masz prawa narzekac, usmiechac sie a depresja poprodowa nie istnieje.spedzac czas tylko z dziecmi I siedziec z nimi w domu. Nie wazne co ojciec byle matka byla idealna. Mam wrazenie ze te nie usmiechniete sa czesto stgmatyzowane .
    A co do Kate: wygladala pieknie po kazdym porodzie tylko ze po pierwsze ona musi I ma ekipe ktora o to zadba.to sa zadania monarchi …
    Hmm ja czasem jej wspolczuje bo nie moze byc nie zauwazona.wiecznie fotoreporterzy.dzieci tez pod okiem kamer non stop.
    Wracajac do tego : jaka ty chuda po blizniakach !ja zawsze odpowiadam ze moje byly bardzo szybkie I ciezko bylo je polapac w parku.

    Odpowiedz
    • Marta Skrzypiec

      Wygląda na to, że są dwa trendy. Z jednej strony dążymy do super fit, super sport i w ogóle super. Ale jak już się pokażesz taka super to najchętniej by cię zjadły :D

      Odpowiedz
  2. madzia

    W Danii też pełen luzik.W szkole nauczyciele,w przedszkolu panie i panowie tylko w sportowym,wygodnym ubraniu.Zero makijażu.Powiedziałabym raczej,że te nasze polskie,uliczne,widoczne z daleka makijaże są źle widziane.Dobry krem,podkład i maskara to podstawa bardzo zadbanej kobiety tutaj.W PL dziewczyny przesadzają i to bardzo.Może tutaj nie muszą walczyć wyglądem o pozycję społeczną,o zauważenie,itd.Liczy się po prostu człowiek.

    Odpowiedz
  3. Agnieszka Piestrzeniewicz

    Dobrze piszesz, ale jesli chodzi o ocenianie i komentowanie, jaka matka jak wygląda, to domena Polaków. W Anglii mieszkam prawie rok, i właściwie jedyną osobą która musi dobrze wygladać jest królewska rodzina. Ale nikt negatywnie tu nie komentuje czyjegoś wyglądu, księżnej tym bardziej nie. Może w pl kiedyś też tak będzie mam nadzieje, że sie wszyscy wyluzują i przestaną przejmować co kto myśli i jak wygląda. Jak odprowadzam dziecko do szkoły to widuje rodziców nawet w piżamach. Matka ma prawo, po prostu ma prawo wygladać czasami ŹLE :)

    Odpowiedz
    • Marta Skrzypiec

      Jezuuu do przedszkola w piżamie… to by mi odpowiadało. Mogłabym wrócić i od razu się położyć z powrotem do łóżka!

      Odpowiedz
      • Agnieszka Piestrzeniewicz

        to zapraszam, takie rzeczy tylko w uk ;P haha

        Odpowiedz
  4. Katarzyna Kor

    Nie wiem czy śledzisz na bieżąco wieści z Anglii, ale teraz powstały teorie spiskowe, które głoszą, że Kate w ogóle nie była w ciąży, a dzieci urodziła surogatka:).

    Odpowiedz
    • Marta Skrzypiec

      O tym właśnie napisałam między innymi :) Masakra jakaś! Najpierw mało się nie zesrają, żeby wyszła z dzieckiem a jak wyjdzie to źle bo za dobrze wyglądała!

      Odpowiedz
      • Katarzyna Kor

        Mam za sobą tylko jeden poród,ale jakby ktoś przyszedł do mnie i ułożył mi włosy,wpakował w sukienkę, pomalował, dał jakieś proszki przeciwbólowe albo i nie i miałabym na chwilę zejść i się pokazać to bym się pokazała i bym wyglądała jak milion dolarów. Po godzinie od porodu byłam sama w łazience, miałam tyle energii. Podobno drugi poród jest szybszy,łatwiejszy, zależy od fizjologii… Czynaprawdę kobieta po porodzie ma wyglądać jak ostatnia fleja?

        Odpowiedz
        • Marta Skrzypiec

          Wychodzi na to, że tak! Ja po pierwszy porodzie (CC) po 12 godzinach latałam po oddziale i wyglądałam mega dobrze. Po drugim było już dużo gorzej. Ale pierwszy mi pokazał, że można!

          Odpowiedz
  5. Karola

    Pamietam krytyke matek Polek z rodziny,gdy dowiedzialy sie,ze rodzilam ze znieczuleniem,ze po 16h od porodu wyszlam o wlasnych silach z rogalem na gebie do domu,ze karmilam dziecko butelka ( tak tak….nie karmilam piersia,bo zwyczajnie nie mialam pokarmu,a wazniejsze dla mnie bylo najedzone dziecko :P ). Czy to zazdrosc,czy co? Bo ja nie kumam….

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *