POST Z KATEGORII:

Na kochankę tylko żona!

Na kochankę tylko żona!

couple-731890_640

Ale cudza!

Taką widzę tajemną przekazano mi ostatnio. I muszę się nią podzielić, bo nie można takich smaczków trzymać tylko dla siebie :)
Przyszli panowie monterzy, grzebią coś przy piecu, kręcą, psikają, spisują. Przy okazji żartują ze mną i do mnie. Jeden pan bardzo odważnie napomina, że obrączki nie widzi… Uprzejmie go informuję, że nie noszę aczkolwiek męża posiadam.

– Tym lepiej. Jak kobieta mężatka to wiadomo, że porządna. Nie ma 50-ciu facetów, czysta jest, kulturalna. A i dobra musi być w tym i owym, że mąż od niej nie odszedł.
– Co pan powie? Tak to działa? Jeśli mąż mnie nie zostawił, to znaczy, że jestem porządna i ułożona? Taka pewna znaczy się! Hmm.. podobno kobiety lecą na obrączkę u faceta, bo jak żonaty to znaczy, że stateczny i ułożony. Ale że mężczyźni wolą mężatki to nie wiedziałam.
– Oczywiście, że tak! A na co mi jakaś panienka. Jak w tym wieku baba jest sama to albo za głupia, żeby ją ktoś chciał albo się puszcza i wszyscy ją już mieli. Albo jakaś upierdliwa więc żaden chłop z nią długo nie mógł wytrzymać. A mężatka sprawdzona, normalna i na pewno nie lata na prawo i lewo!
– Yhmmm… coś mi się o uszy obiło, że niby bezpieczna bo oczekiwań nie ma…- podpuszczam pana dalej.
– Tak, tak. Żenić się nie chce, o dzieciach nie wspomina, wpadek żadnych nie ma. Nawet się starać za bardzo nie trzeba bo mąż zrobi co tam trzeba. Czysta przyjemność.

Uzbrojona w tę nową wiedzę siedzę i rozmyślam. Zawsze mi się wydawało, że jak kobieta już mężata i dzieciata to wychodzi z „obiegu”, bo kto by chciał cudze dzieci niańczyć i rzucać się na niewinną kobietę, narażając się na gniew jej męża. Mało logiczne. A jednak… okazuje się, że mężatka to bardzo chwytliwy towar. Nie ważne, że z wygody i dość egoistycznych pobudek. Ale jednak.

Strzeżcie się panie mężatki, nie znasz dnia ani godziny, kiedy zapoluje na ciebie samiec, szukający porządnej, mało używanej (bo tylko przez męża), wychowanej (przez męża), czystej (przecież chłop innej by na żonę nie wziął), dobrze gotującej (skoro maż nadal żyje), gospodarnej (inaczej mąż zabiłby ją), znającej potrzeby mężczyzny (tak sądzę), idealnej kochanki!

Wiem, wiem- zawsze chciałaś to wiedzieć!
Nie ma za co! Temu panu też od ciebie podziękuję- jeśli przyjdzie mi go jeszcze kiedyś spotkać :)

#tekst ma charakter żartobliwy- jakby ktoś zamierzał się poczuć urażony, to niech zaprzestanie swych działań!

*grafika- www.pixabay.com

5 komentarzy
  1. Pani Fanaberia

    No tak, to ja pomijając gotowanie materiałem na kochankę jestem przednim. Tylko co z tą wiedzą zrobić? Bo jakoś panowie tak bredzący mnie nie kręcą ;)))

    Odpowiedz
  2. Katarzyna Marcisz

    No i kto by pomyślał, obrączkę na palcu mam, męża również.. kurde czyli wychodzi na to,że jestem „smakowitym kąskiem” :D humor poprawiony na resztę dnia :) A Panu oczywiście podziękuj za tak ważne informacje haha ;)

    Odpowiedz
  3. Roksana

    :) heheh się uśmiałam … fajny Pan :) Text jak zawsze super.

    Odpowiedz
  4. Magdalena Rolnik

    Muszę to przemyśleć i zastanowić się ile jest mężatek u Chłopa w pracy ;) :D:D:D Myślałam, że z mężatkami jest bezpieczny, a tu się człowiek dowiaduje o czyhającym zewsząd niebezpieczeństwie, no… :D:D:D

    Odpowiedz
  5. MPFanaberie

    Ha ha, a o mnie kiedyś mojemu bratu powiedział coś takiego: „Fajna ta twoja siostra, no ale już zepsuta (miał na myśli właśnie obrączkę na moim palcu). Ale najwyraźniej nie wszyscy panowie jak wynika z twojego tekstu boją się mężatek :D

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *