Im dalej w las… tym Chłopaki bardziej rozgadani i tekstami mnie do śmiechu doprowadzają. Ja nie wiem po kim oni są tacy wygadani (mam niejasne przypuszczenia, że po mnie) i ironiczni (chyba też) oraz po kim mają takie cięte riposty (po ojcu osobistym zapewne) ale boję się pomyśleć co to będzie jak będą nastolatkami. Przecież tak mi nawtykają, że w pięty mi pójdzie.
________________
Idzie Arek przez przedpokój (taki see długi mamy), ciągnie za sobą dużą torbę na prezenty. Idzie i mówi coś do siebie. Słyszę:
– Mam tu cały skrót życia…
– COoooo masz?
– Skrót mojego życia!
#acha
– COoooo masz?
– Skrót mojego życia!
#acha
<Biegnę do mamy i pytam „co ty mu za bajki włączasz?”. Niestety do dzisiaj nie wiemy co on miał na myśli i skąd to wziął>
________________
Stoi Arek przed pralką. Pralka pierze, kręci się i takie tam :
– Zwolnij, zwolnij. Zatrzymaj się i gaaaazzzzzz!
#hot_wheels_rządzą
________________
– Zwolnij, zwolnij. Zatrzymaj się i gaaaazzzzzz!
#hot_wheels_rządzą
________________
Miki: Mamooo, Aruś nie wygrał ‚gran priii’.
Ja: Czego nie wygrał?????
Miki: No takiego pokazu. Ty nie wiesz mama? Jechał za wolno.
Ja: Czego nie wygrał?????
Miki: No takiego pokazu. Ty nie wiesz mama? Jechał za wolno.
<kurde, nie wiedziałam>
_________________
Ja: Niedługo macie urodziny więc dzisiaj przyjdą do was goście, zjemy tort i będą prezenty. Ale najpierw musimy posprzątać bo na razie nie mieliby jak wejść.
Miki: Widzisz Aruś, musisz tu posprzątać!
Ja: A Ty?
Miki: Aruś posprząta, ja nie muszę.
Miki: Widzisz Aruś, musisz tu posprzątać!
Ja: A Ty?
Miki: Aruś posprząta, ja nie muszę.
<no jasne, jakie to oczywiste>
_________________
Śpiewamy.
Ja: Mikuś jak to było „wlazł kotek na płotek i…”
Miki: SPADŁ.
<jakie to logiczne>
_________________
Ja: Mikuś jak to było „wlazł kotek na płotek i…”
Miki: SPADŁ.
<jakie to logiczne>
_________________
Ja: Arek dawaj tego palca, zaklejamy plasterkiem więc już nie można brać go do buzi (walczymy z ssaniem kciuka).
Miki: Właśnie Arek, to obrzydliwe ssać palca. Wyciągaj tego tygrysa z buzi (plaster był z tygryskiem).
<na brata zawsze możesz liczyć>
__________________
Miki: Właśnie Arek, to obrzydliwe ssać palca. Wyciągaj tego tygrysa z buzi (plaster był z tygryskiem).
<na brata zawsze możesz liczyć>
__________________
Miki: Mamo, mamo pomóż mi to zdjąć.
Ja: Proszę.
Miki: Dziękuję za pomoc Królewno Mamo!
Ja: Proszę.
Miki: Dziękuję za pomoc Królewno Mamo!
O_o!
__________________
Arek na zajęciach u pedagoga.
Pani: Zobacz, taką fajną układankę ci tutaj przygotowałam.
Arek: Nie chcę. Chcę plastelinę i koniec!
<on sobie sam będzie zajęcia prowadził>
__________________
Rozmowa braci:
Miki: Aruś nie widziałeś taty PRZYPADKIEM?
Arek: Nie Mikusiu, nie widziałem taty PRZYPADKIEM.
Miki: To gdzie jest ten tata.
Arek: Myślę, że nie ma taty.
Miki: Aruś nie widziałeś taty PRZYPADKIEM?
Arek: Nie Mikusiu, nie widziałem taty PRZYPADKIEM.
Miki: To gdzie jest ten tata.
Arek: Myślę, że nie ma taty.
<Filozoficzne podejście do życia od najmłodszych lat>
___________________
Mężu: Kocham Cię mój mały Mikusiu.
Miki: Kocham Cię mój mały tatusiu!
Miki: Kocham Cię mój mały tatusiu!
0 komentarzy