POST Z KATEGORII:

teksty Chłopaków vol. chyba 6

teksty Chłopaków vol. chyba 6

Miki: Ja chcę do przedszkola! Ja chcę tam!
Ja: Niedługo będziesz tam chodził. Będziesz się bawił, rysował, jadł śniadanko, tańczył.
Miki: Tak, tak, ja chcę!
Ja: Ale Mikusiu będziesz tam bez mamy i taty. Pójdziesz się bawić a jak skończysz to my po ciebie przyjedziemy. Dobrze? Będziesz zostawał bez nas?
<cisza….>
Mężu: To chyba tak łatwo nie przejdzie…
<cisza…>
Miki: Ja mogę tam DUŻO zostawać!
<Oooooooo>
____________
C.d. akcji przedszkole.
Odkąd Miki usłyszał, że jego kuzynka idzie do szkoły, czasami mu się myli i mówi, że on też idzie do szkoły. Jedziemy autem, nagle rozgląda się i pada pytanie:

Miki: To gdzie jest ten SZKOLEC?!
____________

Wygłupy. Mężu z Armią bawią się w coś nie do końca określonego…

M: Ale ty jesteś SIMIJESZNY tato! Taki głuptasek z ciebie czasami!
____________

Miki: Daj to Arusiu. Dasz radę!
Arek: Nie dam rady Mikusiu. Nie będę tego dawał.
Miki: No to masz pecha!
____________

Miki: Masz mama tego pilota, tata nie umie włączyć mojej ulubionej bajki. Ty jesteś mądra mamo!
<dzięki za uznanie Synu!>
____________

Wychodzimy z Mikołajem od logopedy:
– Mamo, ja chcę więcej zajęć! Jeszcze chodź na jakieś zajęcia! Ja chcę się dużo uczyć!
<powrót do domu na fochu>.
Przejeżdżamy obok przedszkola.
– Zatrzymaj się tutaj. Ja chcę iść sie uczyć i bawić! Tu są przedszkolaki, oni na mnie czekają!
<kujon po matce>
____________

Poranek.
Próbuję spać ale…kręci się to, wierci, gadać zaczyna. Stara się jak może, żeby mnie obudzić.
Otwieram nieznacznie oczy i pada pytanie:
– Mamo, dlaczego ty już nie śpisz?

..
.
Może dlatego, że mnie obudziłeś?
____________

-Mamo, mamo Arek mnie uderzył! Będę miał ŚLINIAKA!

____________

Ja: Chłopcy, czy wy się musicie tak ciągle bić? Przecież wam się to w ogóle nie opłaca. Albo płaczecie, że coś was boli albo że macie kare!
Miki: Musimy mamo!
Arek: Jesteśmy facetami!
<wszystko jasne>
____________

Ja: Arek możesz tu przyjść na chwilę?
Arek: Za chwilę, tylko napiszę smsa do Ali. (bawi się telefonem)
Ja: Jakiej Ali?
Arek: Cioci Ali, od ćwiczeń!
Ja: Yhm i co jej napisałeś?
Arek: „e, e, a, b” i jeszcze „abc”
Ja: Achaaaa i ona będzie wiedziała o co ci chodzi?
Arek: Tak, ona zrozumie!
<ciekawa sprawa>

11015200_578997385575827_7676378314803834245_n
____________

Ja: Patrzcie jaka piękna tęcza!
Arek/Miki (ciężko wyczuć który bo się tak przekrzykiwali)- Piękna! Tak, zobaczcie. Słońce i deszczyk ją zrobiło.
Arek: Gdzie mój telefon? Muszę zrobić jej zdjęcie! <serio serio- on będzie blogerem>
Miki: Chcę z niej ZJECHAĆ! Jak Myszka Miki!
Ja: Ale my nie możemy zjechać po tęczy. To tylko w  bajkach można!
Miki: Mamo to jest łatwe, trzeba się po niej wspiąć i już zjeżdżasz!
<matka taka nieogarnięta>

tęcza

2 komentarze
  1. Pati

    Ale u Was wesolutko :-)

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *