POST Z KATEGORII:

Jestem szczęściarą! A ty będziesz jak zechcesz!

Jestem szczęściarą! A ty będziesz jak zechcesz!

Mam ręce, nogi, włosy na głowie, kilka złotych w portfelu. Udało mi się w życiu, mam firmę, rodzinę, dach nad głową i auto w garażu. Mam blog, w lodówce coś do jedzenia, w szafie kawałek ciucha. Tak, jestem szczęściarą. Mogę tak o sobie powiedzieć? Mogę!

Ale mogę też inaczej. Jestem za gruba, mam za krótkie nogi, nie mam kasy na nowe auto, nie mam apartamentu, tylko zwykłe mieszkanie. Moja firma nie zarabia milionów, blog nie osiąga zjawiskowych statystyk. W mojej szafie nie mienią się metki znanych projektantów a zakupy robię w Biedronce albo Lidlu. Mogę tak mówić? Mogę! Tylko po co!

Bardzo ale to bardzo wkurzają mnie ludzie, którzy widzą szczęście u innych, ale nie zauważają swojego. Mają swoje sukcesy, mają swoje dobre życie, ale zawsze to, które ma ktoś, wydaje im się lepsze/fajniejsze/bardziej kolorowe/bogate/piękniejsze. Zazdrościmy celebrytom, aktorkom, modelkom, blogerom albo sąsiadce. Nie dostrzegając tego, że każda z nich ma swoje problemy, kompleksy, smutki i niepowodzenia. A to co osiągają, najczęściej jest wynikiem ciężkiej pracy. Dlatego zanim zaczniesz komuś zazdrościć i mówić, że ma lepiej niż ty- zastanów się czy na pewno? Widzimy kawałek, wycinek kolorowej codzienności, sądząc że takie jest ich całe życie. A ja cię mogę zapewnić, że nie jest. Bo nikt nie ma bajecznego życia, usłanego różami. I jeśli zmienisz nastawienie do własnego życia, to się okaże, że jesteś taką samą szczęściarą jak ta, której zazdrościsz.

Uważam siebie za szczęściarę. Osiągam to, co sobie postanowię. Spełniam swoje marzenia. Mam gdzie mieszkać i co jeść. Mam dzieci, rodzinę, dobrych przyjaciół. Nie mam prywatnego samolotu i apartamentów w kilku krajach. Nie robię kariery w show biznesie (chociaż w telewizji bywam). Nie mam kaloryfera na brzuchu, tylko bojler- mimo, że od dawna o nim marzę. Ale to co mam daje mi radość, a to czego nie mam nie napawa mnie frustracją, tylko mobilizuje do dalszych działań!

Moje życie nie jest usłane różami. Przeżyłam śmierć dziecka, przeszłam przez załamanie nerwowe, zawiodłam się na kilku „przyjaciołach”, walczyłam o życie bliźniaków, a o ich zdrowie walczymy do dzisiaj. Borykam się z problemem niepełnosprawności, ciągłymi chorobami dzieci, rehabilitacjami, wizytami u lekarza. Mam kalendarz zapisany na 3 miesiące do przodu- z terminami różnych  zajęć i wizyt. Prowadzimy firmę całodobową, przez co nigdy nie mamy tak naprawdę wolnego. Prowadzę dom, w którym nikt nie szanuje mojej pracy (ciastko najlepiej smakuje tuż po odkurzaniu!). Co chwilę popełniam jakieś błędy wychowawcze i nie zawsze dogaduję się z mężem. Mimo to uważam, się za szczęściarę! I jestem szczęśliwa z tym co mam i z tym, co jeszcze mogę mieć, jeśli tylko się postaram.

Jestem taka sama jak ty! Też mam swoje problemy, kompleksy i troski. A ty jesteś taka sama jak ja. Też jesteś szczęściarą. Tylko musisz to dostrzec!

12932681_713191028823128_4117399172618619066_n

1 komentarz
  1. Madziulka

    No i brawo!!! :) Postawa to podstawa ;)

    Odpowiedz

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *