Ktoś miał bardzo dobry pomysł wypuszczając tę serię książek. Seria Faceci do wzięcia polega na tym, że każda część pisana jest przez inną autorkę, każda też opowiada inną historię, o innym facecie, a raczej o innym „pożądanym” zawodzie. I tak mamy pilota, ogrodnika, kucharza, trenera, strażaka i aktora. Tym razem mam w rękach „Aktor. Gra zmysłów„, autorstwa Eweliny Dobosz. Czytałam już trzy książki z tej serii i każda mi się podobała! Są ciekawe, przedstawiają historię, które teoretycznie mogą się wydarzyć, pokazują prawdziwe relacje między ludźmi, ich problemy i radości. A jednocześnie dostarczają przyjemnych wrażeń, pozostawiając w przekonaniu, że miłość się może zdarzyć każdemu i wszędzie. Najczęściej jednak wtedy, gdy się jej w ogóle nie spodziewamy.
Głównymi bohaterami tej nowości są: Natalia i David. Ona mieszka z rodzicami w Polsce, ma swoje plany i marzenia, jednak nie wszystkie udaje się zrealizować. Miała być farmaceutką, a została astronautką. Miała pojechać do USA na chwilę, w odwiedziny do ciotki, a została tam, by zastąpić ciotkę w pracy i jak się okazuje, zostanie chyba na zawsze.
David jest pracodawcą ciotki Natalii, właścicielem imponującej rezydencji, której prowadzeniem zajmuje się owa ciotka, a teraz będzie również pracodawcą Natalii. David jest również popularnym aktorem, o czym dziewczyna nie ma pojęcia, ponieważ nie jest fanką kina, tym bardziej nie orientuje się czym zachwycają się całe Stany Zjednoczone. Powiem wam więcej- Natalia myśli, że David jest aktorem porno.
Jak się łatwo domyślić- fabuła książki jest oparta na relacji między tym dwojgiem. Nie zostałam wielką fanką Davida, nie podobało mi się jak się zachowywał i nie do końca zrozumiałam idee jego różnych zagrywek. Za to polubiłam Natalię i jej szaloną ciotkę. Przez cały czas kibicowałam im i z przyjemnością obserwowałam jak układały sobie życie.
Książkę czyta się szybko i przyjemnie. I chociaż ta część nie jest moją ulubioną z całej tej serii to bardzo wam polecam przeczytać wszystkie. Każdy znajdzie swoją ulubioną i gwarantuję- spędzi miło czas.
0 komentarzy