Pierwszy weekend lipca 2015 r. był najbardziej wyczekiwanym weekendem lipca w moim życiu. BLOG CONFERENCE POZNAŃ to wydarzenie, na które szykowałam się od 3 miesięcy – O boszz w co ja się ubiorę? – Muszę schudnąć. -Nie mam się w co ubrać. – To co, że kupiłam nową sukienkę, koszulkę, buty i spodnie jak one się NIE NADAJĄ. – Nie wiem co się nadaje.
I tak mniej więcej codziennie.
Bardzo zależało mi, żeby tam być bo:
a) Poznań- a jak Poznań to i ludzie z Poznania. A jak ludzie z Poznania to wiadomo, że jest wesoło.
b) duża blogowa impreza to jest to miejsce, w którym warto się znaleźć, bez względu na koszty;
c) no wiadomo- prelekcje: Nishka, Jason Hunt, Iza Kozak, Zuch, Viola Urban- to tylko niektórzy prelegenci ale dla mnie chyba najważniejsi.
My z Wygodną, jak to my. Nie możemy tak po prostu gdzieś pojechać, usiąść, posłuchać i wyjść. My lubimy działać. A że Ilona, organizatorka, jest naszą koleżanką to nie mogłyśmy pozostać obojętne na ich poszukiwania Teamu BCP. I tak wraz z Piotrem (organizatorem) Elwirą i Radkiem (organizatorami) i resztą Teamu (Izą, Hanią, Norbertem i Jankiem) staraliśmy się, żeby wszystko poszło jak najlepiej.
Jak to na konferencji bywa, najważniejsi byli prelegenci i wiedza, która chcieli nam przekazać. Tematem przewodnim było zarabianie na blogach. Myślę, że każdy mógł się dowiedzieć czegoś ciekawego. Mnie szczególnie zainteresowała prezentacja Izy Kozak, Nishki no i oczywiście Jasona Hunta.
Był też grill z Lidlem. Była zabawa na after party. Były tańce, hulanki, swawole.
Ale najważniejsze na takich „zlotach” blogerów są ludzie. To, że można poznać tych, których do tej pory widziało się tylko na zdjęciach i czytało ich teksty. Jedni na żywo okazują się tak samo fajni jak w sieci. Inni jeszcze fajniejsi. A niektórzy…no cóż…lepiej niech pozostaną za swoimi ekranikami :)
Ci, których uważa się za ‚ważniaków’ najczęściej są całkiem normalni i sympatyczni. Ci, którzy wydają się być fajni, bardzo często rozczarowują w bezpośrednim kontakcie.
Cieszę się, że miałam okazję uczestniczyć w takim wydarzeniu, posłuchać tych mądrzejszych, popatrzeć na tych ważniejszych i spotkać tych, z którymi dawno się nie widziałam a zdążyłam się stęsknić!
Parentingu, tak silny podczas konferencji, miło było się z wami znowu zobaczyć!
Świetnie, że mogłam poszerzyć horyzonty i poznać blogerów dietetycznych, lifestylowych i modowych.
To co? Mam nadzieję tak samo działamy za rok!
Z każdą kolejną przeczytaną relacją jest mi coraz bardziej smutno, że nie mogłam z Wami być. Mimo, że bilet miałam w ręku… Ale nic to, prawda? Są przecież kolejne lata…;-))
Dziękujemy! Do zobaczenia.
Jak zawsze było zajebiaszczo, o samy wydarzeniu, nie trzeba tego pisać. Cudownie było patrzeć jak spełniają się Twoje marzenia i samej na nich skorzystać :) Co złego to nie ja, czekam na kolejną wizytę :*
Jeszcze raz dziękujemy za pomoc Kochana :* :* :*.
Zginęlibyśmy bez Was Dziewczyny!
Niech się chociaż w takich sytuacjach przyda mój pedantyzm i umiłowanie do biurokracyjnego porządku :) Buziaki :*******