POST Z KATEGORII:

Katarzyna Grochola, Przeznaczeni

Katarzyna Grochola, Przeznaczeni

13692616_760669237408640_5020565555183641509_n

Przełożyłam ostatnią stronę w książce i zastygłam na kanapie. Z ręką na okładce, ze wzrokiem utkwionym gdzieś przed sobą. Milczenie. To jedyne na co mnie było w tym momencie stać. Gdy odzyskałam zdolność dostrzegania rzeczywistości w mojej głowie zaczęła się tłuc myśl ‚jak ja mam napisać recenzję tej książki?’

Katarzyna Grochola w najnowszej powieści „Przeznaczeni” zaskakuje inną jakością, stylem i podejmowanymi tematami. Ciężko opisać o czym jest ta książka, żeby niczego nie pominąć, nie zbagatelizować. Nadzieja, wiara, miłość, samotność, uzależnienie, oszustwo, naiwność, śmierć, radość, smutek, stałość, zmienność, zdrada, wierność. Nie mam pojęcia jakim mistrzem słowa trzeba być, żeby w zaledwie 544 stronach zawrzeć tak wiele, tak ważnych emocji, uczuć i rozterek. Jak wiele tygodni trzeba spędzić nad przemyśleniem tych spraw, żeby stworzyć z nich spójne opowieści.
„Przeznaczeni” to powieść składająca się z przeplatających się ze sobą historii bohaterów, którzy z pozoru nie mają ze sobą nic wspólnego. Ktoś jest czyimś kumplem, ktoś inny jego matką, bohaterką powieści, dziewczyną. Każdy jest w życiu kimś. Każdy ma jakąś historię, która splata się z historią kogoś innego. Nawet gdy ten ktoś nie jest nam bliski. Mimo tego wszyscy pragniemy być kochani, dostrzegani, traktowani z szacunkiem i należytą godnością. Każdemu z nas pisany jest jakiś los, gdzieś zapisane jest nasze przeznaczenie.

Autorka budując w ten sposób swoją powieść, zaryzykowała. Zdecydowanie nie jest to książka do której się siada, czyta w biegu i mówi „była fajna”. Z tą książką trzeba się trochę ‚pogryźć’. Przez pierwsze kilkanaście stron w ogóle ciężko się zorientować o czym jest- kto z kim, po co, do czego. Dopiero po pewnym czasie udało mi się wejść w te historie i w nich odnaleźć.
Na pewno ich głębia zmusza do przemyśleń nad tym co w życiu ważne, jak czasami jedna niewłaściwa decyzja zmienia nasze życie. Nie każdego z bohaterów byłam w stanie zrozumieć. Nie każdego polubiłam. Ale każdy z nich jest tak zwyczajny, że możemy go łatwo zidentyfikować z sąsiadem/kimś z rodziny/kolegą z pracy. To tylko dodaje powieści autentyczności. Wszyscy jesteśmy w pewnym sensie obciążeni frustracjami, problemami, niespełnionymi nadziejami albo głęboko zakorzenionym zranieniem.
Grochola przyzwyczaiła nas do lekkiej i przyjemnej literatury. Teraz zaprasza nas do bardzo dojrzałej, trudniejszej i poważniejszej historii. Takiej którą albo się kocha za możliwość przemyślenia wielu spraw, albo nienawidzi za to, że kazała nam się zatrzymać i zmusiła do myślenia.

Moja mama pokochała ją od razu. Ja nadal gryzę jej przesłanie. I szukam właściwych słów na powiedzenie o czym najbardziej jest ta książka.

Katarzyna Grochola „Przeznaczeni”
Wyd. Literackie, 554 strony

taniaksiazka

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *